Archiwum

Maristo Cup 2020 za rufą

Regaty sezonu za nami! 

Po raz dziewiąty najtwardsze 24 załogi z całej Polski stanęły w szranki na bałtyckiej trasie Sopot – Visby – Sopot.

Jak było? Zaczynając od początku…

Piątkowy trening kondycyjny potwierdził gotowość zawodników do walki na 600-milowym szlaku regat. Przez „treningowe sito” mogli przejść wyłącznie najwytrwalsi! 

Sobotnie otwarcie regat w Sopocie swoją obecnością uświetnili nasi Gospodarze. Z ramienia Marszałka Województwa Pomorskiego Mieczysława Struka uroczyście otworzył regaty Dyrektor Departamentu Infrastruktury Krzysztof Czopek. Silną ekipę z Warmii i Mazur reprezentował Senator Jerzy Wcisła. Przez całą część oficjalną sprawnie przeprowadził nas dyrektor regat Krystian Szypka.

W pogoni za normalnością – wbrew wszelkim przeciwnościom – punktualnie o 12.00, przy dźwiękach pobliskich dzwonów i sygnałówki z pokładu Biura Regat, wszystkie jachty ruszyły na północ, prosto do mety pierwszego etapu w Visby.

Od samego startu jacht Scamp 3 objął prowadzenie, którego konsekwentnie nie oddał nawet na chwilę – aż do samej mety drugiego etapu w Sopocie. 

Podczas pierwszego etapu Bałtyk pokazał nam się ze swej łagodnej strony – niemal Mazurskie warunki przez 99% trasy, to nie lada gratka! 

Po przecięciu linii mety w Visby przez ostatnią jednostkę, nasz Orzeł Biały zawisł na topie masztu najszybszego jachtu regat, a tym samym rozpoczęliśmy Dzień Polski v Visby.

Drugi etap zapowiadał szybką żeglugę w niemalże jesiennej aurze i dokładnie tak było. Krótka, stroma fala nie pozwalała na odpoczynek, a nieustanne trymowanie żagli i wypatrywanie pozycji przeciwników przez blisko 3 doby jest bardzo wyczerpujące. Niestety kilka jednostek musiało przerwać wyścig – na skutek powstałych awarii lub przegranego pojedynku z chorobą morską.

Jednak… coś za coś. Lipcowy „jesienny” Bałtyk sprzyjał prędkości jednostek, więc na trasie drugiego etapu rekordom nie było końca! 

Gdyński Copernicus – ok 15 t litego drewna –  wykręcił średnią prędkość 7,7 knt! Blue Horizon pod Jackiem Chabowskim osiągnął dobowy przebieg 180 NM!

Równie sympatyczna jak i szybka załoga Scamp 3 jako pierwsza po minięciu boi zwrotnej, czyli wyspy Gotska Sandon, przeszła przez „wrota piekieł” (tak nazwaliśmy burzowy wał, jaki utworzył się właśnie na trasie między wyspą Gotska Sandon a Gotlandią).

Swoją ciężką pracą rozbili bank grupy OPEN, zdobywając Puchar Marszałka Mieczysława Struka dla najszybszego jachtu regat i jednocześnie ustanawiając NOWY REKORD TRASY: etap 1: 30h 17 min, etap 2: 30h 07 min.

W grupie OPEN 2, pierwsze miejsce oraz Puchar Senatora Jerzego Wcisła, zdobył jacht Odyssey, prowadzony przez Tomka Ładyko, który konsekwentnie przygotowuje się do Oceanicznych regat OSTAR.

Kto wygrał Srebrny Puchar Maristo Cup? No coż, szczytowa forma 2easy 2 trwa – po raz czwarty z kolei wygrali nasze regaty, co oznacza, że nazwisko kapitana – Tomka Makowskiego – po raz czwarty zostanie wygrawerowane na ściance pucharu. Ponadto załoga 2easy 2 zdobyła puchar Senatora Ryszarda Świlskiego dla zwycięzcy grupy KWR.

 

Rok dwóch dwudziestek zdecydowanie rządzi się swoimi prawami. Długi czas spływania jednostek na metę w Sopocie, niesprzyjająca aura pogodowa oraz przedłużona weryfikacja wyników, uniemożliwiły przeprowadzenie zaplanowanego zakończenia w niedzielę. Dodatkowo mając na uwadze zasadę Safety First, tym razem zakończenie regat odbyło się online oraz drogą pocztową. 

Serdecznie gratulujemy wszystkim, którzy zdecydowali się na podjęcie bałtyckiej rękawicy, dołączając do naszej regatowej rodziny, a jeszcze mocniej tym, którzy ukończyli tegoroczne Maristo Cup! 

Dziękujemy gorąco naszym zaufanym partnerom, którzy w tym trudnym czasie nie opuścili naszego pokładu, wspierając naszą ideę na miarę swoich możliwości.

 

Pełne wyniki dostępne są w zakładce „Wyniki 2020”

 

Organizator: Sklep żeglarski Maristo.pl

Partnerzy: Miasto Sopot, Województwo Warmińsko-Mazurskie, Województwo Pomorskie

Honorowy Patronat: Mieczysław Struk Marszałek Województwa Pomorskiego, Jerzy Wcisła Senator RP IX i X kadencji, Ryszard Świlski Senator RP X kadencji

Sponsorzy: OceanTEAM, Bogmar, BTA Kompas, Konsal, Polski Klub Morski, Teknos Oliva

Zaczęło się!

Po porannej odprawie, punktualnie w samo południe jachty Maristo Cup 2020 przekroczyły linię startu, kierując się na północ. W delikatnych powiewach przeciwnego wiatru załogi próbują rozpędzić swoje jednostki, aby jak najszybciej dotrzeć do południowych brzegów Gotlandii. Stawka zaczęła się momentalnie rozciągać: lżejsze, szybsze regatowe jednostki zaczęły szybciej wspinać się na północ.

Po około dwóch godzinach od startu stawka prezentowała się następująco:

 

Szykuje się test wytrwałości i cierpliwości przez nierozpieszczające prognozy  pogody. Zapowiadana jest bezwietrzna noc i niedzielny poranek.

Morskie regaty Maristo Cup 2020

 
Po raz dziewiąty flotylla najambitniejszych fanów morskiej przygody rozpocznie swoją walkę o najlepszy wynik na najdłuższej Bałtyckiej trasie regat.
Powodzenie przedsięwzięcia to nie tylko sam pomysł. Za pomysłem stoją firmy i instytucje, czyli ludzie.
Dzięki wypracowanemu wzajemnemu zaufaniu, nasza marka może liczyć na wsparcie umożliwiające zapewnienie naszym zawodnikom najwyższego poziomu bezpieczeństwa i organizacji.
Nawet w tym trudnym dla wszystkich czasie, nasi partnerzy nie zawiedli i w miarę możliwości pomagaja nam trzymać obrany kurs. 
 
A z jakimi firmami mamy przyjemność współpracować w tym roku? 
Teknos-Oliva – producent m.in. farb jachtowych wysokiej jakości,
Bogmar – dostawca m.in. produktów, maszyn, automatów BHP,
BTA Kompas – największa i najbardziej rozpoznawalna firma w branży turystycznej w Polsce,
Agencja Ochrony Konsal – lider w zapewnianiu bezpieczeństwa mieszkańcom i firmom na obszarze Polski północnej,
Polski Klub Morski – najstarszy klub morski, za dwa lata świętujący 100-lecie swojej działalności.
 
 
Jednak regaty nie mogłyby się odbyć, gdyby nie… organizatorzy, których powinniście już doskonale znać! :) Mowa oczywiście o sklepie żeglarskim Maristo.pl (z bogatą ofertą asortymentu żeglarskiego, wodniackiego i turystycznego) oraz renomowanej szkole żeglarskiej Ocean Team (oferującej szeroki zakres szkoleń, m.in z zakresu: astronawigacji, zaawansowanej pomocy medycznej, Sea Surviwal).
 
    
 

Organizator: Sklep żeglarski Maristo.pl

Partnerzy: Miasto Sopot, Województwo Warmińsko-Mazurskie, Województwo Pomorskie

Honorowy Patronat: Mieczysław Struk Marszałek Województwa Pomorskiego, Jerzy Wcisła Senator RP IX i X kadencji, Ryszard Świlski Senator RP X kadencji

Sponsorzy: OceanTEAM, Bogmar, BTA Kompas, Konsal, Polski Klub Morski, Teknos Oliva

 

Polacy nie gęsi, swoje regaty morskie mają!

 
Regaty Maristo Cup, to nasza Polska wersja światowej sławy regat morskich Sydney-Hobart (630 NM), czy Fastnet Race (608 NM [do roku 2019]). Przed zawodnikami do pokonania trasa długości niemal 600 NM w zmiennych bałtyckich warunkach. 
 
Żeglarstwo, to wyjątkowy sport opierający się równolegle na rywalizacji i współpracy, a przede wszystkim zaufaniu. 
 
Na pokładzie regat kolejny raz zgromadziło się najwięcej zawodników z dwóch sąsiadujących województw – Pomorskiego oraz Warmińsko-Mazurskiego. Pozostali zawodnicy przybędą do nas z obszaru całego kraju.
Nie dzielimy a łączymy! Pomimo rywalizacji sportowej, wspólna pasja do żeglarstwa łączy te dwa sąsiedzkie województwa. W jaki sposób?
 
Pieczę nad całym przedsięwzięciem, jako główny gospodarz trzyma Województwo Pomorskie, a Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk objął regaty swoim patronatem.
 
  
 
 
Ponadto Senator RP IX i X kadencji Jerzy Wcisła – przedstawiciel województwa Warmińsko-Mazurskiego oraz Senator RP X kadencji Ryszard Świlski – przedstawiciel województwa Pomorskiego, objęli Honorowym Patronatem nasze regaty, tym samym oficjalnie dołączając do grona kibiców swoich reprezentacji ;)
 
        
 
Dzięki gościnności Miasta Sopot i Prezydenta Jacka Karnowskiego regaty rozpoczynamy i kończymy kolejny rok z rzędu w wyjątkowej Marinie Sopot. 
 
Wspólnie trzymamy obrany kurs, wiedząc, że mamy za sobą tyle przychylnych nam osób, które jednoczą się i nas wszystkich, wspólnie z nami budując pozytywne oblicze żeglarstwa morskiego w Polsce. 

 


Organizator: Sklep żeglarski Maristo.pl

Partnerzy: Miasto Sopot, Województwo Warmińsko-Mazurskie, Województwo Pomorskie

Honorowy Patronat: Mieczysław Struk Marszałek Województwa Pomorskiego, Jerzy Wcisła Senator RP IX i X kadencji, Ryszard Świlski Senator RP X kadencji

Sponsorzy: OceanTEAM, Bogmar, BTA Kompas, Konsal, Polski Klub Morski, Teknos Oliva

???? Komunikat specjalny ????

Drodzy Kapitanowie, Zawodnicy

W tym roku przyszło nam wszystkim zmierzyć się z wyjątkowymi okolicznościami organizacji regat Maristo Cup 2020.

Jak mówią – dla chcącego nic trudnego – a my bardzo chcemy spotkać i „pościgać” się z Wami również i w tym roku, dlatego też cały czas działamy.

 

W związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją pandemiczną, ciężko jest planować cokolwiek nawet tydzień przed, dlatego też chcielibyśmy Was uspokoić, że

– na pewno nie chcemy narazić Was (i nas) na konieczność odbycia obowiązkowej kwarantanny,

– ostateczną decyzję dot. trasy regat/pit-stopów podejmiemy wspólnie z Kapitanami wieczór przed wyruszeniem, mając na uwadze dobro nas wszystkich oraz stanowisko Sanepidu.

 

Jak wiecie, po stronie organizatorów są ludzie, także na pewno będziemy starać się – jak zawsze – po ludzku podejść do sprawy.

Zarówno dla Was jak i dla nas te regaty, to ma być przyjemny, spokojny i dobrze spędzony czas i zrobimy wszystko co w naszej żeglarskiej mocy, aby właśnie tak było! :)

Cała Europa nam zazdrości – Maristo Cup 2020

Już 18 lipca z sopockiego molo wyruszy prawdziwa „Wyprawa Maristowa”! Ekspedycja ta ma na celu oczywiście podbój nowych terytoriów!

 

Fakt, iż cała Europa a może i cały świat nam zazdrości, nie ulega wątpliwości. Prężnie rozwijająca się gospodarka pozwoliła naszym zastępom na nabycie nowych lub ulepszenie dotychczasowych maszyn wojennych. Szybkość, ostrość, skuteczność, okraszone duża dawką woli walki, to cechy największych wojowników!
 
 
Takie maszyny jak Oiler, Blue Horizon, czy Barnaba zapewnią mieszkańcom zamorskiego Visby element zaskoczenia nowymi „przybyszami”. Kolejny, nie mniej skuteczny cios tubylcom zada środkowa stawka z takimi jachtami jak Odyssey, Vetus Polska, czy Quick Livener… Ale pamiętajmy i czekajmy na żelazne uderzenie wręcz morderczego zastępu z Kompissem, Alfem, czy Facilem. Te załogi rozmyślnie wybierając takie machiny wojenne, cechują się wyjątkową zawziętością, uporem, determinacją, a przede wszystkim spokojem… każdy laik wie czym grozi mieszanka takich cech!
 
Z samego dowództwa ds. morskich w Bielsku dochodzą sygnały, że w roku dwóch dwudziestek Dzien Polski w Visby będzie przełomowym dniem dla podbitej Gotlandii. Mieszkańcy pod naszymi skrzydłami odetchną. Będą chcieli pływać, jako i my pływamy w aferach, skandalach, korupcji, zamachach, szybkim sądownictwie… Aż w końcu odnajdą odpowiedź na odwieczne pytanie „Jak żyć?!”. Koniec z niepewnością!
 
Ale… nie skupiajmy się na tym co doświadczą nasi nowi „poddani”. Zaraz po wprowadzeniu PLN jako obowiązującej waluty, nasze zwycięskie zastępy wyruszą w drogę powrotną, okrążając nasze nowe ziemie i wyspy. Wyobraźcie sobie tą radość na twarzach naszych wojowników i gromkie okrzyki „wszystko jest nasze, nasze, nasze…!”
 
 
Maristo Cup 2020 is coming! 
 

 


Organizator: Sklep żeglarski Maristo.pl

Partnerzy: Miasto Sopot, Województwo Warmińsko-Mazurskie, Województwo Pomorskie

Sponsorzy: OceanTEAM, Bogmar, BTA Kompas, Konsal, Polski Klub Morski, Teknos Oliva

Dziewiąta edycja Maristo Cup – „Wyprawa Maristowa 2020”

Pierwsze wyprawy krzyżowe rozpoczęły się w 1095r., a ich formuła była prosta: daleka i męcząca wyprawa, potem ciężka batalia w obronie wartości kulturowych i znowu męczący powrót. Formuła ta wyczerpała się niejako 36 lat po Bitwie pod Grunwaldem (czyli po 1444r.), a teraz, niemal 600 lat później, w roku dwóch dwudziestek, wszyscy oczekują od nas czegoś spektakularnego i poniekąd – mamy to! ;) 

W czasie wirusowego szaleństwa nawet największe szwedzkie regaty Gotland Runt zostały odwołane, a dla nas to szansa na kolejny spektakularny podbój ziem szwedzkich i właśnie trwa u nas zaciąg do tej historycznej wyprawy po Maristowy graal. Plan jest równie prosty, co podczas wypraw krzyżowych: zdobyć Visby, opanować je Dniem Polskim, nie brać jeńców i wrócić do naszej ukochanej ostoi demokracji.

To będzie już dziewiąta wyprawa krzyżowa Maristowo-Sailbookowej ekipy i jesteśmy przekonani, że to właśnie dzięki naszej corocznej misji Szwedzi są tak kulturalni, ułożeni i tak dobrze poradzili sobie z „corona-szałem”. W tych trudnych dniach nie możemy ich zostawić. Musimy dać im nadzieję na tradycyjną dawkę naszego optymizmu i dobrej zabawy.

Oczywiście za radą miłościwie nam panujących, zadbamy o standardy higieniczne: każdy z Was zostanie wielokrotnie zdezynfekowany cudownym eliksirem prosto z beczułki, idealnie komponującym się z mięsiwem dla prawdziwych wojowników (legendarnym już dzikiem!), a załogi ograniczymy do maksymalnie 150 krzyżowców. Przedstartową naradę wojenną w Sopocie także stosownie zdezynfekujemy i zapewnimy dystans społeczny do reszty świata.

Z wiadomych względów musimy w tym roku zrezygnować z trackingu satelitarnego, szczepień i sieci 5G, ale najważniejsze elementy naszych mitycznych wypraw do Visby pozostaną na najwyższym poziomie i to jest wystarczający powód, by zgłosić się już dziś, gdyż ilość orszaków krzyżowej wyprawy 2020 jest ograniczona!

 

Do zobaczenia w lipcu,

Załoga Maristo Cup!

 

P.S.

Mamy także coś specjalnego dla wszystkich zbrojących się do Maristowej wyprawy! Zapraszamy do sklepu Maristo.pl, gdzie otrzymacie 5% rabatu na cały asortyment! (przed dokonaniem zakupu skontaktujcie się z nami koniecznie – wysyłając wiadomość na adres sklep@maristo.pl, abyśmy mogli naliczyć Wasz Maristowy rabat!) 

 


Organizator: Sklep żeglarski Maristo.pl

Partnerzy: Miasto Sopot, Województwo Warmińsko-Mazurskie, Województwo Pomorskie

Sponsorzy: OceanTEAM, Bogmar, BTA Kompas, Konsal, Polski Klub Morski, Teknos Oliva

Pierwsza edycja Maristo Cup za nami!

Kolejny sezon oficjalnie przeszedł do historii. Dla jednych bardziej udany, dla innych mniej, ale tak w żeglarstwie było od zawsze. Tradycyjnie wspólnie z naszymi partnerami i sponsorami zorganizowaliśmy Uroczystą Galę Zakończenia, która pobiła swój kolejny rekord, goszcząc niemal 150 żeglarek i żeglarzy, którzy z tej okazji przybyli do Elbląskiego Hotelu Młyn z całej Polski i Obwodu Kaliningradzkiego. 

Pasjonaci żeglarstwa i ich wierni kibice nie zawiedli, podobnie jak najważniejsi goście, którzy swoją obecnością uświetnili tą żeglarską uroczystość, podczas której podsumowane było Grand Prix Zalewu Wiślanego, regaty Maristo Cup 2019 oraz Bitwa o Gotland – Konsal Challenge 2019. Mieliśmy przyjemność gościć m.in. Konsula Generalnego Federacji Rosyjskiej w Gdańsku Viktora Kolesnikova, Senatora RP IX i X Kadencji Jerzego Wcisłę, Wiceprzewodniczącą Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego Grażynę Kluge, Dyrektora Departamentu Infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego Krzysztofa Czopka, a także przedstawicieli firm i instytucji partnerskich i sponsorskich.

Przez oficjalną część uroczystości przeprowadził nas szybko, sprawnie i bezpiecznie – jak przystało na prawdziwego i najlepszego kapitana prowadzącego jacht przez sztormy i wichury – trzon naszego zespołu i „człowiek orkiestra”, Krystian Szypka.

Rozpoczęliśmy od podsumowania Grand Prix Zalewu Wiślanego. Od zawsze Zalew Wiślany jest idealnym pomostem i swoistym naturalnym przedsionkiem pomiędzy żeglugą mazurską a morską. Jest to wbrew pozorom akwen bardzo wymagający nawigacyjnie, a żeglarze obyci z tamtejszymi wodami bez żadnego problemu potrafią mierzyć się z żeglarzami Bałtyckimi.

Klasyfikacja Grand Prix Zalewu Wiślanego prezentuje się następująco:

  1. miejsce – Marian Drabiński
  2. miejsce – Janusz Rutkowski
  3. miejsce – Tomasz Kubacki
  4. miejsce – Siergiej Żadobko
  5. miejsce – Ryszard Seroka
  6. miejsce – Grzegorz Pionke
  7. miejsce – Tomasz Makowski
  8. miejsce – Sławomir Kwiatkowski
  9. miejsce – Aleksiej Gradobitow
  10. miejsce – Marek Tyczyński

Puchar Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego za Najaktywniejszego Żeglarza Federacji Kaliningradzkiej otrzymał Siergiej Żadobko.

Po wręczeniu nagród dla zwycięzców Grand Prix zostaliśmy poprowadzeni do drugiej części – podsumowania Maristo Cup 2019.

Co roku nasza stała zawodniczka regat, Monika Wiater, uświetnia uroczyste zakończenie swoimi produkcjami, wyczekiwanymi przez wszystkich od samego startu wyścigu. Tegoroczny film (zrealizowany przez niezastąpiony duet Monika Wiater i Piotr Powierza), nawiązujący m.in. do najbardziej znanego filmu „Rejs”, wycisnął z zebranych gości niejedną łzę śmiechu.

 

I miejsce w kategorii KWR oraz główną nagrodę regat – Przechodni Puchar Srebrny Dzbanek PO RAZ TRZECI wywalczyli (kolejny raz udowadniając swój kunszt żeglarski) zawodnicy startujący na jachcie Apollo Sails 2 Easy 2. Jest to druga załoga w historii regat, której nazwisko kapitana zostało wyryte na Srebrnym Dzbanku, a więc w przyszłym roku zapowiada się bardzo zacięta rywalizacja. 

II miejsce należy w tym roku do Jacka Zielińskiego (s/y Quick Livener), a III do Tomasza Kubackiego na jachcie Facil, który wraz z załogą stanowią nie lada reprezentację z Zalewu Wiślanego, kolejny rok atakując zdobycie I miejsca. W tym roku wręczyli nam piękne pamiątkowe blaszane odlewy w podziękowaniu za nasze działania. Dziękujemy!

Kategoria OPEN podzielona była na dwie podkategorie uwzględniając długość startujących jachtów. W OPEN 1 III miejsce zdobył Waldemar Kapusta (s/y Passadenia), II miejsce Eugeniusz Jadczuk (s/y Barnaba). Zwycięstwo wywalczył Marek Wołoszyn z załogą (s/y Oiler), tym samym zdobywając Puchar Senatora IX i X kadencji Jerzego Wcisły dla najszybszego jachtu.  

W kategorii OPEN 2 do mety dopłynęły tylko 2 jachty: II miejsce zajął Jarosław Żbikowski (s/y Haddock), a I miejsce wywalczyła załoga s/y Odyssey z kapitanem Tomkiem Ładyko.

Wyniki w klasyfikacji KWR:

  1. miejsce – Apollo Sails 2 EASY 2 – Tomasz Makowski
  2. miejsce – Quick Livener – Jacek Zielinski
  3. miejsce – Facil – Tomasz Kubacki
  4. miejsce – Antila – Albert Utenkov
  5. miejsce – Litwinka 2 – Marian Drabinski
  6. miejsce – Capella – Mikhail Voropaev
  7. miejsce – Kompis – Grzegorz Pionke

Wyniki w klasyfikacji OPEN 1:

  1. miejsce – Oiler.pl – Marek Wołoszyn
  2. miejsce – Barnaba – Eugeniusz Jadczuk
  3. miejsce – Passadenia – Waldemar Kapusta
  4. miejsce – Konsal II – Ryszard Drzymalski
  5. miejsce – Alf – Wojciech Chmielecki
  6. miejsce – Dancing Queen – Joanna Pajkowska
  7. miejsce – Hallelujah – Krystian Szypka
  8. miejsce – Momo One – Marek Bańkowski

Wyniki w klasyfikacji OPEN 2:

  1. miejsce – Odyssey – Tomasz Ładyko
  2. miejsce – Haddock – Jarosław Żbikowski
  3. miejsce – Barakam – Michał Śliwa
  4. miejsce – Dexxter – Witek Nabożny
  5. miejsce – Opole – Andrzej Kopytko
  6. miejsce – Reset – Grzegorz Rać
  7. miejsce – Jazon – Roman Jastrzębski
  8. miejsce – Lady Octet – Tomasz Gołuchowski
  9. miejsce – LauMarLen II – Krzysztof Kulis

Ilość jachtów, które podczas tegorocznej edycji regat Maristo Cup musiały zrezygnować z rywalizacji świadczy o trudności tej trasy. Zdania zawsze będą podzielone – czy na morzu gorszy jest sztorm, czy cisza, która w tym roku zdziesiątkowała załogi startujące w regatach. 

Trzecia część uroczystości była podsumowaniem Wielkiej Żeglarskiej Bitwy o Gotland – Konsal Challenge 2019.

Zwycięzcą i zdobywcą słynnej „Blachy” został Zenon Jankowski, płynący na s/y Oceanna. Dumny i szczęśliwy Wojownik w iście żeglarski sposób podziękował wszystkim swoim kibicom i rywalom, uświetniając naszą imprezę dwiema nowatorskimi beczułkami.

Startująca w Bitwie od 2015 Aleksandra Emche dowiodła, że upór i wytrwałość w dążeniu do celu zawsze przynosi efekty. Podczas tegorocznej edycji wywalczyła I miejsce w grupie OPEN. Trzecim i ostatnim zawodnikiem, który ukończył Bitwę o Gotland 2019 jest harcmistrz Paweł Biały, który również może być świetnym wzorem dla swoich podopiecznych, że warto spełniać marzenia i dążyć do obranego celu.

Lista startowa Bitwy o Gotland 2019:

  1. Łukasz Wasielewski ARIETIS
  2. Ryszard Drzymalski KONSAL 2
  3. Jacek Chabowski BLUE HORIZON
  4. Andrzej Kopytko OPOLE
  5. Piotr Falk BLUESinA
  6. Jerzy Matuszak DANCING QUEEN
  7. Zenon Jankowski OCEANNA
  8. Władek Chmielewski BINDI
  9. Aleksandra B. Emche MOKOTÓW
  10. Grzegorz Rać IRS CHALLENGER
  11. Paweł Biały DELPHIA III
  12. Honorata Wąsowicz ISFUGLEN
  13. Przemysław Skibiński VECTOR BALTICA
  14. Tomasz Ładyko ODYSSEY
  15. Kuba Marjański BUSY LIZZY
  16. Maciej Banach UNIQUE
  17. Marek Cyms DOMANI
  18. Jacek Zieliński QUICK LIVENER
  19. Joanna Pajkowska CARAVELA 950
  20. Dominik Ragiel TRYGŁAW
  21. Rafał Moszczyński WOJOWNIK VIII
  22. Witold Małecki PGO GOODSPEED
 

Teraz, gdy sezon możemy uznać za zakończony, czas zabrać się za przygotowywania kolejnych regat i planowanie urlopów! :) 

Już dziś możemy powiedzieć Wam, że:

  • regaty Maristo Cup 2020 odbędą się w dniach 18-25 lipca 2020
  • Bitwa o Gotland 2020 rozpocznie się 13 września 2020.
 

Zgłoszenia ruszają od nowego roku :)

 

Organizator: Maristo.pl

Partnerzy: Województwo Warmińsko-Mazurskie, Miasto Sopot, Województwo Pomorskie

Patronat Honorowy: Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk

Sponsorzy: Ocean Team Sailing School, Agencja Ochrony Konsal, Kompas, Teknos-Oliva, Maristo.pl

 

 

Albatrosy Bałtyku 2019

Dwie największe imprezy Bałtyku – Maristo Cup oraz Wielka Żeglarska Bitwa o Gotland – Konsal Challenge 2019 już za nami. Po raz pierwszy Bałtycka „śmietanka” będzie miała możliwość poznać się w realu – w tym roku zapraszamy Was na jedno bezprecedensowe zakończenie z uroczystym wręczeniem nagród!

Mamy przyjemność zaprosić Wszystkich uczestników regat oraz każdego wiernego kibica bałtyckich zmagań na Galę Zakończenia Sezonu, która odbędzie się 7 grudnia 2019 w stylowym Hotelu Młyn w Elblągu. Rozpoczynamy o godzinie 17.00. Nie może Was tam zabraknąć!

Pamiętajcie o możliwości zarezerwowania pokoju z wyprzedzeniem – w dniu gali może zabraknąć wolnych pokoi! Koszty zakwaterowania są do pokrycia we własnym zakresie przez osoby rezerwujące, natomiast udział w bankiecie jest oczywiście całkowicie darmowy!

Serdecznie zapraszamy!

Maristo Cup – kolejna taka przygoda już za rok!

Cały stres organizacyjny już za rufą, pozwolę więc sobie popełnić kilka zdań o tegorocznych regatach.

Trzeba przyznać, że była to jedna z najtrudniejszych edycji. Neptun nie zawiódł i bardzo wysoko podniósł poprzeczkę dla wszystkich uczestników – cisze bywały, silne wiatry bywały, fale jak to fale – też bywały, jednak wyeliminowanie blisko 50% stawki zawodników, to naprawdę prawdziwy pogrom.

Stara, sprawdzona w boju „gwardia” nie zawiodła, a kilka nowych załóg, w tym – jak się okazało – bardzo silna reprezentacja rosyjska (Capella i Antilla) pokazały, że z nie jednej miski chleb jadali!

Pomimo skrócenia trasy do jej pierwotnej wersji 500nm, załogi w obliczu okrutnej flauty stanęły przed bardzo trudnym wyborem: walczyć do końca, bez względu na wszystko realizując cel regatowy, czy zrezygnować, aby zmieścić się w zaplanowanym tygodniowym „urlopie”. Powiem tylko tyle – nie zazdroszczę podjęcia tych jakże trudnych decyzji, choć jak się okazało, kto zaryzykował ten wygrał, bo najmniejszy jacht regat – Capella o długości 6,30 metra – przeciął linię mety o 06.11 rankiem w poniedziałek, a stalowy, ciężki Alf tego samego dnia o 15.36, tym samym zamykając VIII edycję MARISTO Cup 2019. ????

Walka z ciszą, to przede wszystkim walka ze sobą. Wiadomo, że przy 10 – 20 knt wiatru prawie każdy potrafi szybko dotrzeć do celu. Przy „podmuchach” 0 – 2 knt nie jest to już takie proste ???? Wiem, wszyscy się ciągle i wszędzie uczymy… Został nam niecały rok na przemyślenia i wnioski ???? 

Jako szczęśliwy uczestnik wszystkich ośmiu kręgów dookoła Gotlandii przygotowanym do żeglugi Q/L, nigdy nie zaliczyłem tylu awarii sprzętu. O chorobie morskiej przez 80% pierwszego etapu przez wrodzoną grzeczność nie wspomnę. Jazda na krawędzi, próbując dorównać zawziętym rywalom, zrobiła swoje. Z każdym rokiem jest coraz trudniej z Wami walczyć, ale w końcu właśnie o to w tym wszystkim chodzi ????

Bałtyk rozdaje karty po swojemu i aby wygrać, trzeba zrobić wszystko, żeby wykorzystać swoje rozdanie, mając jednocześnie nadzieję, że rywale popełnią więcej błędów. Bo właśnie ta wypadkowa daje nam końcową pozycję – na pudle albo i nie.

Na począdku szło jak po maśle. Porządny trening kondycyjny w Sopocie z tradycyjnym już dzikiem i rodzimym koniaczkiem, a ponadto tego dnia obchodziliśmy urodziny naszej Pierwszej Damy Oceanów Asi Pajkowskiej, więc wspólnie z załogą Dancing Queen przygotowaliśmy wyjątkowy wielki tort godny naszej Ocean Lady (a wszystko oczywiście po to, by zmiękczyć rywali… :).

Niedzielny start 24 jednostek, punktualnie o 12.00 odbył się przy pięknej pogodzie pod umiarkowany wiatr z północy, ale już od Helu rozpoczeliśmy swoje dwa dni istnej pralki, z wiatrami od zupełnych flaut do 30 węzłów, wiejących z wszystkich możliwych kierunków. Takie wrześniowe warunki w połowie lipca :/

Prognozy nie pozostawiały wątpliwości…

Po dotarciu części załóg do PitStopu w Visby, dzięki pażdziernikowym temperaturom, zorganizował się spontaniczy Dzień Rosyjski. Potem składanie łajb w całość, doraźne usuwanie usterek…  to był naprawdę ciężki etap.

Kolejnego dnia chwila na zwiedzanie Gotlandii, a wieczorem Dzień Polski. Biały Orzeł dumnie królował na topie masztu Barnaby. Był grill, była beczułka, były szanty przy gitarze. W naszym sąsiedztwie przy tej samej kei swój pit-stop miała również flotylla jachtów startujących w ekskluzywnych ARC Baltic, ale tak dobrze, żeglarsko bawiła się tylko nasza część kei.

Jednak zaraz następnego dnia rozpoczął się drugi akt „dramatu”, jakże inny od pierwszego. Prognozy pogody nie pozostawiały złudzeń, a moje przekonywania, że i tak się nie sprawdzą (bo przez fale upałów wszystkie symulacje pogodowe zwyczajnie się rozjechały, co obserwujemy od dwóch sezonów) na niewiele się zdały. Na wniosek kapitanów skróciliśmy trasę regat rezygnując z ominięcia wyspy Gotska Sandon – tym samym wracając do pierwotnej trasy z pierwszych edycji Sailbook Cup.

Zaraz po starcie na zachętę dostaliśmy ciepły zachodni wiatr. Szybka żegluga na północ 16 załóg w dobrych nastrojach. A tam zastała nas już tylko cisza. Łapczywe wypatrywanie kolejnych, coraz słabszych podmuchów, zaowocowało kolejnymi rezygnacjami. Już nawet nie próbowałem nikogo przekonać do kontynuowania regat. [Tu będzie żarcik – bez urazy!] Poczułem się jak kierownik Biedronki, po wdrożeniu programu 500+ – wnioski o zwolnienia posypały się „lawinowo”. Duch regat odrobinę przygasł, co było bardzo wyczuwalne na kanale 69.

W milczeniu powoli posuwaliśmy się do boi zwrotnej, czyli Salvorev. Korzystając z zasięgu załogi układały swoją strategię, lecz jak walczyć z ciszą? Ciszą, która łącznie trwała blisko 40 godzin? Dla zmęczonej przygotowaniami do regat załogi Quicka była to okazja do odpoczynku i testowania prawdziwego grilla na otwartym Bałtyku, kąpieli w sinicach i takie tam zwykłe regatowe sprawy ????

Grill Kokpitowy Maristo.pl ????

Wypatrując rozproszonych rywali wyrzuciliśmy za burtę paczkę z programu PiPD, którą bo dwóch godzinach podjeła szczęśliwa załoga Capelli. Podobno od tego momentu było im już tylko łatwiej – ciekawe dlaczego ????

Zdobywcy nagrody głównej w konkursie PiPD ????

Po ciszy przyszedł czas na prawdziwy rajd ostrym bajdewindem do samego Helu – tu odrobiliśmy straty spowodowane ciszą.

Tradycyjnie Zatoka Gdańska, brutalnie rządząca się swoimi prawami, dała okazję do ostatniej potyczki czterech jednostek z naszej stawki. I to by było chyba na tyle.

Zgodnie z hasłem regat „każdy kto ukończy te regaty może czuć się zwycięzcą” gratuluję wszystkim 14 załogom, którym to się udało. Tej wyjątkowej satysfakcji nie odbierze nam nikt.

To była naprawdę DOBRA ŻEGLARSKA ROBOTA!!!.

Dziękuję za wsparcie całej załodze MARISTO.pl – wspólnie ciągniemy ten „wóz”.

„Tak na marginesie warto wspomnieć, czy raczej pamiętać, że to nie kto inny jak WY, uczestnicy, tworzycie tą jakże magiczną atmosferę. Wiem że wspólny trud żeglugi łączy!”

Tak jak regaty napędza MARISTO.pl, tak Wy napędzacie nas do tworzenia tej naszej małej historii.

Komandos Regat

Jacek Zieliński